Kończąc temat mojego wyjazdu, a wracając do bloga. Wyobraźcie sobie, że minął, a w zasadzie dziś mija okrągły roczek istnienia Collegium Magicae Historia stworzona na potrzeby zajęć, zaczęła żyć własnym życiem i trwa do dziś. Aby urozmaicić moją urodzinową noteczkę, przedstawię wam kilka statystyk :)
1. Na Collegium Magicae zostało opublikowanych 28 postów!
2. Opublikowano 632 komentarze za które serdecznie dziękuję :*
3. Collegium Magicae ma 55 obserwatorów!
4. Na Facebook'u Collegium Magicae polubiły 42 osoby!
5. Na Świecie Magii Collegium Magicae odbyły się 4 konkursy w tym ostatni przez mój wyjazd wciąż trwa w zawieszeniu. Nie martwcie się, zwycięzcy otrzymają nagrody z opóźnieniem, ale za to z dodatkowymi profitami :)
6. Collegium Magicae ma również swoją Betę Aleksandrę, która choć nie bardzo miewa ostatnio czas, pomaga jak może, za co dziękuję :*
To by było na tyle jeśli idzie o statystyki. Teraz przejdę do dziękowania wszystkim stałym czytelnikom, a także tym którzy wpadają do mnie sporadycznie :) Jesteście wielcy i wiedzcie, że to właśnie dzięki wam mam chęć dalej pisać :) Tak więc dzięki Meth, Devillo, Ryo, Jakubie, Lilith, Avio i oczywiście mój kochany Liściu :* Jesteście kochani :) wszyscy razem i każdy z osobna.
No i nastał czas pożegnania. Niestety muszę iść się szykować bo weekend przede mną i jakoś odświętnie przydałoby się wyglądać to jest należy założyć coś innego niż dresy, a na twarz wrzucić tapetkę :p Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy mnie odwiedzają :) Buziaki i do zobaczenia mam nadzieję, że za kilka dni przy 28 chapsie :)
Taaak, blog żyjący własnym życiem to idealne określenie :D Ale bardzo ciekawe to życie, kolorowe i radosne, nie tylko w środku, ale i dające radość innym, jeśli wiesz, o co mi chodzi :D Wiesz, że brakuje mi tego opowiadanka, nie? :C Ech, ostatnio nie ma jak cię motywować do pisania, twój wyjazd odebrał mi na to siły :C Poza tym i ty masz swoje sprawy, ale pocieszyłaś mnie tym, że pożegnałaś nas czymś a'la 'do zobaczenia za kilka dni przy 28 odcinku' :D No ja mam taką nadzieję. I JAK Z MOIM SPECJALNYM ODCINECZKIEM, HĘĘĘ?!?! A co do podziękowań, to nam nie masz za co dziękować. Jesteśmy tu z tobą, bo jest po co. Gdyby nie było jakiegoś konkretniejszego powodu, towarzystwo szybko by się rozproszyło, ale dzięki twojej genialnej fantazji nadal tu sterczymy i czekamy na następne odcinki :D Tak wiec, moja ty kochana, życzę ci duuużo weny (a nie, ty na to 'wen' mówisz, więc dużo wena :D), pasji (bez tego ani rusz), czasu, bo i ten też jest bardzo ważny, jeszcze więcej czytelników, motywacji i magii, którą rozpylasz wraz z tym opowiadaniem! I oby to opowiadanie trwało i trwało, tego wszystkiego ci życzę, moja droga. No i oczywiście byś sobie w tej Holandii poradziła, ale życzenia dla ciebie to inna drogą, zresztą ci już je składałam :D A tymczasem to nie twoje urodziny, tylko twojego tworu. Choć z tym też się można kłócić, bo w końcu to opowiadanie to ty - wkładasz w nie kawał serducha i to widać w każdym odcinku! :) No, także JAZDA PISAĆ KOLEJNE ODCINKI!!! Bo ja chcę sobie poczytać! :( czekam na nowości i pozdrawiam! :D
OdpowiedzUsuńAż nie mogłam niczego nie napisać ^^ Co prawda już długo u ciebie nie komentowałam, choć notki czytałam niemal od razu po pojawieniu się na blogu. :D W każdym razie - historia jest świetna, a to jak się rozwinęła przez te miesiące wciąż przyprawia mnie o łomotanie serca. Oczywiście twoje pisarskie umiejętności również się poprawiły, choć ja osobiście miałam słabość do twojego przyjemnego stylu od samego początku ^^ Ale znów odchodzę od tematu. Chciałam dziś napisać, ni mniej, ni więcej - GRATULUJĘ! I cierpliwości, i wytrwałości i postępów, i historii, i ciekawie wykreowanych postaci, i statystyk i po prostu WSZYSTKIEGO! :) Natomiast życzę MNÓÓÓÓÓÓSTWA Weny. Czy raczej Wena? :D I kolejnego udanego roku. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ślę uściski!
Sherry
Yahoooo!
OdpowiedzUsuńTrzecia. :3
Czekamy na ciąg dalszy, Rowi. :3
Można wiedzieć w jakim programie robiłaś filmik? :)
OdpowiedzUsuń